Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.
Dziennikarze Internetowi Mają Stowarzyszenie
Dziennikarze Internetowi Mają Stowarzyszenie
Powstało Stowarzyszenie Dziennikarzy i Mediów Internetowych. Jego zadaniem będzie m.in. uporządkowanie prawa dotyczącego publikacji w sieci - poinformował PAP w czwartek pomysłodawca stowarzyszenia, Krzysztof Łoziński z internetowego magazynu publicystów "Kontrateksty". Spotkanie założycielskie stowarzyszenia odbyło się w środę w Warszawie; obecnie trwa procedura rejestracyjna.
- Dziennikarze internetowi mają szereg problemów. Głównym jest to, że w większości pracują za darmo. Cały dochód z publikowania w internecie trafia do dystrybutora treści, providera internetowego - tłumaczył w rozmowie z PAP Łoziński.
- Możemy wprowadzić płatne serwisy, ale wtedy ludzie przestaną nas czytać - zaznaczył. Jego zdaniem, lepszym pomysłem wydaje się nowelizacja ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie i wprowadzenie możliwości przekazywania 1 proc. podatku PIT nie tylko na organizacje pożytku publicznego, ale też media internetowe.
- Czytelnicy sami zdecydują, czy chcą nas czytać, czy nie - podkreślił Łoziński. Według niego, obecnie w Polsce "prawo jest nieprzystosowane do takiego bytu jak internet".
Stowarzyszenie chce wprowadzać "wysokie standardy etyki dziennikarskiej". Do organizacji nie będą przyjmowani ludzie, "którym wolność słowa myli się z wolnością kłamstwa i nienawiści". Jak tłumaczył Łoziński, w internecie jest bardzo dużo gazet nierzetelnych autorów, "osób, które nigdy nie byłyby przyjęte do normalnych mediów", a które w sieci zakładają swoje gazety. - Są więc to np. pisma faszystowskie, rasistowskie - mówił Łoziński. - Odcinamy się od tego - podkreślił.
Członkowie stowarzyszenia chcą także pomagać w pracy młodszym kolegom, dziennikarzom, którzy "bardzo chcą, ale niekiedy brakuje im umiejętności". Ich celem jest także zwrócenie uwagi na znaczenie mediów internetowych. - Jesteśmy pomijani w przeglądach prasy; nasze teksty bywają przedrukowywane nawet przez duże gazety bez podania źródła - wyjaśnił Łoziński.
Stowarzyszenie jest organizacją apolityczną, o charakterze zawodowym. W statucie zapisano, że jego członkami mogą być dziennikarze przestrzegający prawa RP.
Według Łozińskiego, w Polsce działa kilkadziesiąt gazet i czasopism internetowych. Poza kilkoma dużymi tytułami ogólnokrajowymi, wychodzącymi wyłącznie w internecie, oraz wydaniami internetowymi gazet drukowanych, działa duża liczba gazet lokalnych i tematycznych. Wychodzą też gazety internetowe mniejszości narodowych (wietnamskie, białoruskie), a poza granicami Polski wychodzi sporo tytułów polonijnych. /www.mediarun.pl/