Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.
Konflikt w Zachemie?
Konflikt w Zachemie?
Związkowcy z bydgoskiego Zachemu dotarli do uchwał zarządu spółki, z których wynika, że firma ma być podzielona w częściach. Związkowcy z Zachemu twierdzą, że działania obecnego zarządu firmy zmierzają do obniżenia jego wartości, dzięki któremu później tanio będzie można go sprzedać.
Związkowcy boją się jednak sami mówić. Dlatego poprosili o pomoc radnego Stefana Pastuszewskiego, który będzie reprezentował pracowników w kontaktach z rządem, dziennikarzami i władzami firmy - napisał bydgoski dodatek "Gazety Wyborczej".
Bogumił Piwowar, rzecznik właściciela Zachemu, Nafty Polskiej zaprzeczył oskarżeniom wysuniętym przez byłego prezesa Zachemu Henryka Nierebińskiego. Powiedział, że prywatyzacja dotyczy sprzedaży akcji spółki, a nie zorganizowanych części przedsiębiorstwa.
Pastuszewski wysłał już list do premiera Kazimierza Marcinkiewicza o interwencję w sprawie Zachemu. Oskarżył o szkodliwe działania obecne szefostwo społki.