Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.
Rosną Szanse PKN Orlen na Zakup Możejek
Rosną Szanse PKN Orlen na Zakup Możejek
Jukos może sprzedać swoje akcje litewskiej rafinerii w Możejkach - uznał sąd w Holandii, tym samym stwarzając szansę dla mającego ochotę na zakup litewskiej rafinerii PKN Orlen, który na dodatek przeszedł przez kolejne sito przetargu.
PKN Orlen jest już na bardzo krótkiej liście pretendentów do kupna akcji rafinerii Możejki. W piątek późnym wieczorem agencja prasowa BNS podała, że rosyjski koncern Jukos wycofał z listy koncerny TNK-BP i Łukoil. Oznacza to, że dalsze negocjacje Jukos będzie prowadził z Kazmunaigazem i Orlenem - napisała "Gazeta Wyborcza".
Tej informacji na razie nie potwierdza ani Jukos, ani rząd Litwy, który nie urywa też swego zdziwienia i rozczarowania. - Bylibyśmy bardzo zdziwieni, gdyby ta informacja się potwierdziła. (...) Oznaczałoby to, że Jukos w rozmowach z nami nie jest szczery - mówi na łamach sobotniego wydania "Lietuvos Żinios" minister gospodarki Litwy Kestutis Daukszys. - Gdyby Jukos, nie uwzględniając naszego zdania, wyeliminował TNK-BP z walki o akcje Możejek, to by bardzo skomplikowało sytuację - cytuje w sobotę dziennik "Lietuvos Rytas" doradcę premiera Sauliusa Specziusa.
Litewski rząd już wcześniej uznał, że w transakcji kupna i sprzedaży akcji Możejek dla kraju najlepszy będzie koncern TNK-BP, i już rozpoczął już z nim negocjacje. Strona litewska sceptycznie natomiast ocenia oferty Kazmunaigazu i PKN Orlen, gdyż jej zdaniem żaden z tych koncernów nie może zagwarantować stabilnych dostaw ropy do Możejek. PKN-Orlen nie ma swojej ropy, natomiast kazachski państwowy koncern Kazmunaigaz, który prawdopodobnie zaproponował najwyższą cenę za akcje Możejek, może mieć problemy, bo korzysta z rosyjskiego ropociągu, który w każdej chwili może być zamknięty. /Źródło: Gazeta Wyborcza/