W poniedziałek rusza długo oczekiwana oferta akcji Skotanu. Choć ryzyko związane z produkcją biopaliw jest duże, prezes spółki niczego się nie obawia. Na początku września KPWiG zatwierdziła długo oczekiwany prospekt emisyjny Skotanu. Uchwałę w sprawie podwyższenia kapitału walne zgromadzenie przegłosowało już w marcu, a dniem ustalenia prawa poboru wyznaczono 18 kwietnia. Giełdowa spółka chce sprzedać blisko 52 mln akcji po 1,22 zł i pozyskać ponad 63 mln zł. Zgodnie z upublicznionym w środę prospektem emisyjnym zapisy podstawowe i dodatkowe na akcje Skotanu rozpoczną się 11 września. Potrwają do 25 września. W poniedziałek ruszy też handel prawami poboru. Obrót tym instrumentem na giełdzie będzie możliwy do 20 września. Jedno prawo poboru pozwoli inwestorom złożyć zapis na 24 nowe akcje serii C.
Walory zostaną przydzielone 4 października. Dzień później będą trwały jednodniowe zapisy dodatkowe na nieobjęte wcześniej papiery. Skotan planuje inwestycje wspólnie z giełdową Alchemią. W tym celu obie firmy, kontrolowane przez Romana Karkosika, utworzyły dwa podmioty odpowiedzialne za budowę instalacji do produkcji estrów. Skotan został właścicielem 51 proc. udziałów w spółce, która ma prowadzić zakład południowy (zlokalizowany w krakowskiej strefie specjalnej ekonomicznej) i 49 proc. w zakładzie północnym (zlokalizowany w Toruniu na terenie giełdowego Boryszewa). Pozostałe udziały ma Alchemia. Jak Skotan zamierza rozdysponować pieniądze pozyskane z emisji? - Kwotę między 25-35 mln zł przeznaczymy na budowę dwóch bliźniaczych instalacji do produkcji estrów. Pozostałe pieniądze trafią na kapitał obrotowy przeznaczony na bieżącą działalność spółki - mówi Jacek Kostrzewa, prezes Skotanu. W prospekcie Skotanu wymienione są liczne czynniki ryzyka, dotyczące działalności spółki. Potencjalne problemy mogą być związane z możliwością cofnięcia koncesji na produkcję i handel paliwami, brakiem dostaw rzepaku, czyli głównego surowca oraz ewentualnym niewykorzystaniem mocy produkcyjnych czy uzależnieniem od głównych odbiorców.
- W tej chwili normy prawne umożliwiają dodawanie 5 proc. estrów metylowych do produkcji biodiesla. Trwają jednak prace legislacyjne nad tym, aby jego udział wzrósł do 20 proc. To dla firmy ewidentna szansa, a nie ryzyko. Odebranie nam koncesji na produkcję estrów rozważać można tylko w kategoriach czysto teoretycznych - wyjaśnia prezes Kostrzewa. - Skotan będzie dywersyfikować swoich dostawców. Podpisaliśmy już umowy na zakup biokomponentów z czeskim Pavexem i słowackim PM Slovakia. Będziemy mieć też szeroką grupę odbiorców. Spółka będzie w przyszłości dostarczać produkty do Niemiec, Francji, a także na inne sąsiednie rynki.
W akcjonariacie Skotanu dominujący udział ma Roman Karkosik. Razem z podmiotami powiązanymi, na dzień zatwierdzenia prospektu, kontrolował 66,5 proc. kapitału spółki. Czy główny akcjonariusz zdecyduje się sprzedać część praw poboru na rynku? - Trudno mi się wypowiadać za naszych głównych inwestorów. Z tego, co mi jednak wiadomo, nie planują oni wycofania się ze spółki na tym etapie rozwoju - mówi J. Kostrzewa. /Źródło: Parkiet/