Po zakończeniu wstępnej integracji Możejek i Unipetrolu Orlen nie wyklucza kolejnych inwestycji. Jego celem mogą być akcje Zakładów Azotowych Tarnów, które w czerwcu mają wejść na GPW - poinformował Dariusz Formela, członek zarządu PKN Orlen. Na pytanie o plany koncernu związane z wygasaniem części kontraktów terminowych na dostawy ropy, Dariusz Formela uspokoił, ze w związku z faktem, że część kontraktów kończy się w przyszłym roku, część później, Orlen zaczyna kupować coraz więcej słodkiej ropy (np. lekkiej azerskiej), zarówno dla czeskich jak i polskich rafinerii.
- Naszym celem jest poszukiwanie największej efektywności na przerobie ropy. Oczywiste jest, że ropa rosyjska dostarczana rurociągiem jest dla płockiej rafinerii najbardziej atrakcyjna kosztowo. Ale to nie oznacza, że nie ma możliwości znalezienia innych źródeł zaopatrzenia. Tym bardziej, że różnica w cenie ropy Ural (rosyjskiej) i Brent jest coraz mniejsza, a jej zniwelowanie to cel strategiczny dla rosyjskich dostawców – wyjaśnił. Zapytany o redukcje zatrudnienia Formela wyjaśnił, że obecnie prowadzona jest kontynuacja poprzednich działań. - W ciągu ostatnich pięciu lat zatrudnienie w PKN Orlen spadło o ponad 2,5 tys. osób do 4,7 tys., a w ostatnich dwóch latach zmniejszyło się o około 630 osób. Trzeba pamiętać, że to są odejścia nie tylko z samego PKN-u, ale i przejścia do spółek zależnych. Mamy program wydzielania i sprzedaży spółek, które nie należą do naszej podstawowej działalności – powiedział. Zdradził, że plany sprzedaży dotyczą kilkunastu spółek z polskiej grupy. Ale, jak zapewnił, sprzedaż to nie jedyny kierunek restrukturyzacji. Drugi to konsolidacja.
Na pytanie o plany wobec Możejek, Dariusz Formela powiedział, że ważna jest budowa rurociągu produktowego do portu w Kłajpedzie. - Konsultujemy się w tej sprawie z rządem Litwy. Jesteśmy już blisko formalnej akceptacji planu budowy odcinka rurociągu przez władze litewskie – zapewnił. W wywiadzie podtrzymał również zamiar kupna terminala w Kłajpedzie. - To tylko jedna z trzech rozpatrywanych możliwości, naszym zdaniem najbardziej korzystna dla wszystkich zaangażowanych stron. Drugi pomysł to przejęcie kontroli operacyjnej, na przykład w formie długoterminowej dzierżawy aktywów terminala. Trzecie rozwiązanie to długoletnia umowa handlowa – wymienił.
Zapytany o plany koncernu wobec Anwilu, odpowiedział, że w tej chwili trwają prace nad strategią segmentu chemii, którego kluczowym aktywem są Anwil oraz czeska Spolana. - Kładziemy nacisk na przygotowanie do udziału w planach prywatyzacyjnych sektora chemicznego w Polsce. Na pewno zdążymy z ich przygotowaniem do momentu, gdy Tarnów i Kędzierzyn będą gotowe do sprzedaży przez giełdę. Anwil ma dużą szansę na zbudowanie wokół siebie grupy chemicznej. W naszej ocenie istnieją bardzo duże efekty synergii produktowych oraz inwestycyjnych pomiędzy Anwilem a Tarnowem i Kędzierzynem – wyjaśnił. Zdradził również, że koncern zastanowi się na możliwością zakupu akcji Tarnowskich Azotów w ofercie publicznej. Wśród priorytetów na najbliższe miesiące, Dariusz Formela wymienił, trzy najważniejsze sprawy do realizacji w obszarze, którym się zajmuje. - Pierwsza to dokończenie integracji Unipetrolu i Możejek, bo obecnie jest ona zaawansowana w 60-70 proc. Druga sprawa to podniesienie efektywności całej grupy kapitałowej poprzez m.in. restrukturyzację zatrudnienia i sprzedaż części spółek nienależących do działalności podstawowej. I trzecia sprawa to właśnie przygotowanie i realizacja strategii dla segmentu chemicznego. /Źródło: Gazeta Prawna/