Polecamy

B2B Giełda Tworzyw Szukaj
Aktualności RSS

Związkowcy z Tarnowa i Kędzierzyna chcą PCC

Drukuj

Związkowcy z Tarnowa i Kędzierzyna chcą PCC

Załogi Zakładów Azotowych w Tarnowie i Kędzierzynie niepokoją się, że Nafta Polska może wykluczyć PCC z walki o ich firmy. Możliwość wprowadzenia przez Naftę Polską Anwilu, spółki PKN Orlen, do procesu prywatyzacji Zakładów Azotowych Tarnów i Kędzierzyn zaniepokoiła związki zawodowe obu spółek. Związkowcom udało się już wynegocjować pakiety socjalne z niemieckim Petro Carbo Chemem (PCC), inwestorem starającym się o obie firmy azotowe. W przypadku Kędzierzyna Nafta i PCC parafowały nawet umowę, w przypadku Tarnowa Nafta i niemiecki inwestor podają rozbieżne informacje, czy została ona parafowana czy też nie.
Nowy zarząd Nafty Polskiej ma ochotę na konsolidację sektora wielkiej syntezy chemicznej wokół Orlenu. Anwil i naftowy gigant nie ukrywają, że chętnie wróciliby do gry. Związki uważają, że na to za późno, a obie firmy miały swoją szansę, ale jej nie wykorzystały.
- Jesteśmy za prywatyzacją Kędzierzyna. Potrzebne są mu inwestycje i to zaraz — mówi Jan Klimek, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Pracowników ZAK. Jego zdaniem, odwlekanie prywatyzacji źle wpłynie na kondycję firmy. Dla nas sprawa jest prosta. PCC przedstawiło lepszą ofertę. Wszystko ponadto to rozgrywka polityczna — mówi Jan Klimek.
Związkowców Tarnowa niepokoi nierozwiązana sprawa licencji na produkcję kaprolaktamu i polioksymetylenu. Należą one do ich firmy, Instytutu Chemii Przemysłowej i ZA Puławy. PCC gotowe jest dołożyć do 200-300 mln zł inwestycji gwarantowanych dla Tarnowa, drugie tyle na budowę instalacji polioksymetylenu, ale chce mieć pewność, że na tym nie straci, jeżeli ktoś ze współwłaścicieli licencji sprzeda ją za granicę.
Zdaniem Wojciecha Lubiewy-Wieleżyńskiego, wiceprezesa Nafty Polskiej, problem z licencjami uniemożliwia szybkie zamknięcie negocjacji z PCC. — Dlaczego zarząd Nafty nie uporządkował tej sprawy wcześniej i podnosi ją, kiedy proces prywatyzacji jest finalizowany? Zwracaliśmy uwagę na ten problem jeszcze w styczniu — twierdzi Andrzej Sikora, szef Solidarności w ZA Tarnów. Związki Tarnowa obawiają się też ewentualnego aliansu z Anwilem. — Kto nam zagwarantuje, że nie zamknie on naszej produkcji nawozowej, skoro nowocześniejszą mają Puławy? — pyta Andrzej Sikora. /Źródło: Puls Biznesu/
Wyświetleń:
Komentarze użytkowników (0)

ALBIS - In Touch With Plastics

Plastline

Plastinvent