Ministerstwo Gospodarki potwierdziło, że wzrost PKB w całym roku może wynieść 6,5%. Prognozy bazują na lepszych od oczekiwań danych o wzroście gospodarki w II kwartale 2007 roku. - Biorąc pod uwagę wyniki pierwszego półrocza oraz oczekiwania dotyczące stabilnego rozwoju w kolejnych kwartałach (ok. 6%) nie wydaje się, aby dotychczasowa prognoza Ministerstwa Gospodarki (MG) dotycząca wzrostu PKB w całym roku 2007 (6,5%) była przeszacowana - oceniają analitycy resortu gospodarki. Specjaliści obawiają się jednak, że rzeczywiste tempo wzrostu gospodarczego jest wyższe niż tempo potencjalne, co może powodować napięcia inflacyjne. Wzrost PKB w ubiegłym kwartale zaskoczył pozytywnie nie tylko rynek, ale również analityków MG. W II kwartale 2007 r. produkt krajowy wzrósł o 6,7% wobec 6,0% przed rokiem i 7,4% w I kwartale bieżącego roku. Analitycy podkreślili, że jest to wynik wyraźnie powyżej oczekiwań. Ich zdaniem do tak silnego wzrostu przyczynił się popyt krajowy, który napędzany jest inwestycjami i spożyciem indywidualnym.
Popyt krajowy jest napędzany inwestycjami i wysokim poziomem spożycia indywidualnego - uważają analitycy MG. Ponadto podkreślili, że osiągnięcie tak dobrych wyników było możliwe dzięki korzystnej koniunkturze w sektorze przedsiębiorstw. Dobra koniunktura w branży budowlanej poparta zwiększonym popytem na nieruchomości sprzyjała rozwojowi sektora. Potwierdzenia można również upatrywać we wzroście wartości dodanej w budownictwie (o 17,7%) – uważają analitycy MG. Eksperci zauważają, że widoczna jest stabilizacja dynamiki kredytów inwestycyjnych, a nowe inwestycje coraz częściej finansowane są z wykorzystaniem środków własnych. Ponadto, w ich opinii, wzmożona aktywność ekonomiczna przedsiębiorstw i łatwiejszy dostęp do kredytów wpłynęły na wzrostu produkcji przemysłowej. Natomiast dalszy wzrost cen na rynku nieruchomości, spowodował spadek popytu na kredyty mieszkaniowe, jednak nie wpłynęło to na ich dynamikę.
Zdaniem analityków zwiększenie konsumpcji było możliwe dzięki poprawiającej się sytuacji gospodarstw domowych. Większa ilość pieniędzy do dyspozycji był wynikiem wzrostu zatrudnienia, płac, transferów Polaków pracujących za granicą. Ponadto złożył się na to wysoki przyrost kredytów dla gospodarstw domowych (w czerwcu o 37,7%). Przyszła koniunktura gospodarcza oceniania jest również optymistycznie, co nie pozostaje bez wpływu na bieżące decyzje. Mimo delikatnego spowolnienia tempa gospodarczego, sytuacja ekonomiczna kraju oceniania jest pozytywnie. (PAP)