Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.
Popyt na Ropę Naftową Będzie Rósł
Popyt na Ropę Naftową Będzie Rósł
Ropa naftowa we wtorek była najdroższa od ponad 3 miesięcy. Powodami wzrostu cen są m.in. napięcie wokół Iranu, kłopoty firm naftowych w Nigerii oraz zapowiedź wzrostu popytu na ropę, który w tym roku miał już nie rosnąć. Dodajmy, że w produkującej 2,5 mln baryłek ropy dziennie Nigerii, z powodu zapowiedzi nasilenia ataków partyzantów na instalacje naftowe, Shell wycofuje z tego kraju swój personel. Z kolei Irańczycy powiedzieli, "że świat znacznie bardziej potrzebuje ich ropy niż Iran czegokolwiek od reszty świata". Produkcja irańska to 2,4 mln baryłek dziennie. I chociaż nikt jeszcze nawet nie wspomina o możliwości wprowadzenia embarga na dostawy ropy, to jednak sytuacja w Iranie wyraźnie podbija ceny.
W tej sytuacji Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE) określiła sytuację na światowym rynku ropy jako "znacznie poniżej poziomu komfortu". Popyt na ropę w II kwartale będzie raczej duży, wzrośnie w całym 2006 roku z powodu popytu Chin i USA - ocenia MAE w styczniowym raporcie. Kraje OPEC będą zastanawiać się 31 stycznia nad popytem w II kwartale. Kartel chciał zmniejszyć wydobycie, aby nie doszło do obfitości ropy i spadku jej cen. MAE wyraźnie jednak zachęcaOPEC, by tego nie robił. Agencja podkreśla, że nadwyżka wolnych mocy w OPEC lekko wzrosła w 2005 r., ale wynosi niecałe 1,5 mln bd, co daje zbyt małą swobodę manewru, gdyby w jednym z krajów-producentów doszło do większych problemów. Agencja szacuje, że w 2005 r. popyt wzrósł o 1,3 proc., do 83,3 mln bd; wcześniej mówiła o 1,4 proc. W tym roku wzrost popytu nie zmieni się - wyniesie 2,2 proc. (85,1 mln bd), na skutek spodziewanego ożywienia gospodarczego w Chinach i w USA. /Źródło: Rzeczpospolita/