Komisja Europejska wydała decyzję o niezgłoszeniu sprzeciwu wobec koncentracji w postaci przejęcia przez Tarnów kontroli nad Zakładami Azotowymi Puławy i stwierdzeniu jej zgodności ze wspólnym rynkiem, co oznacza bezwarunkową zgodę na dokonanie koncentracji - czytamy w komunikacie giełdowym. W ten sposób droga do utworzenia drugiego co do wielkości producenta nawozów w Europie stoi otworem.
- Zgodę Komisji Europejskiej przyjmujemy z wielką radością. Oznacza ona bowiem stworzenie silnego polskiego podmiotu z branży nawozowo-chemicznej, który będzie w stanie skutecznie konkurować na rynku europejskim. Efekty synergii, które założyliśmy przy tej transakcji pozwalają też naszym akcjonariuszom myśleć o osiągnięciu dodatkowych korzyści z inwestycji w nasze akcje, zwłaszcza, że teraz spółka stała się mocnym kandydatem do wejścia do WIG20 - mówi Jerzy Marciniak, prezes zarządu Grupy Azoty. - Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili siędo dzisiejszego sukcesu. Była to trudna operacja, rzadko przeprowadzana na taką skalę w naszym kraju. Dzięki zaangażowaniu spółki, jej doradców, Ministerstwa Skarbu Państwa, akcjonariuszy Azotów Tarnów oraz pozytywnej ocenie nowych możliwości po konsolidacji przez akcjonariuszy ZA Puławy, udało się doprowadzić do powstania silnej Grupy Kapitałowej - dodaje.
Jak podkreślał prezes Tarnowa we wcześniejszych wypowiedziach, konsolidacja polskiej chemii jest niezbędna. - W obliczu postępujących procesów globalizacji i integracji wszystkich gałęzi przemysłu, to jedyny sposób na obronę przed wrogimi przejęciami i zwiększenie konkurencyjności polskiego przemysłu chemicznego na rynkach europejskich i światowych - zapowiadał Jerzy Marciniak, prezes Tarnowa.
- Stworzenie silnej grupy chemiczno-nawozowej o ustabilizowanym akcjonariacie pozwoli na spokojną kontynuację procesów inwestycyjnych i integracyjnych w tym sektorze gospodarki oraz na wykorzystanie efektów synergii. Nie ukrywam, że jesteśmy zainteresowani także zwiększeniem skali działalności - tłumaczył Jarczewski, prezes Puław.
Specjaliści nie ukrywają, że sektor chemiczno-nawozowy stanowi jeden z kluczowych sektorów gospodarki, a jego właściwe funkcjonowanie i rozwój mają istotne znaczenie dla kondycji i innowacyjności całej polskiej gospodarki.
Zgoda Komisji Europejskiej była ostatnim brakującym elementem, aby fuzja obu naszych firm doszła do skutku. Jednak, jak przyznają obie strony, teraz zacznie się jeszcze bardziej wytężona praca, nad połączeniem obu firm. Statystyki są bowiem dość bezwzględne i mówią, że mniej niż połową fuzji osiąga założone wcześniej cele. /Źródło: www.wnp.pl/