Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.
Ruszyła WaterJet Academy
Ruszyła WaterJet Academy
Właśnie ruszyła WaterJet Academy dla studentów Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania im. Tadeusza Kotarbińskiego w Olsztynie. 20 grudnia grupa studentów mechatroniki samochodowej i przemysłowej tej uczelni odwiedziła Elbląski Park Technologiczny, gdzie odbył się wykład, później żacy mogli się przekonać, jak waterjet radzi sobie w praktyce.
Uczestnicy wykładu mogli m.in. dowiedzieć się jak ewoluowała technologia waterjet, gdzie jest wykorzystywana, że jest ona doskonałym uzupełnieniem tradycyjnych maszyn skrawających i elektrodrążarek, a także jakie są korzyści z posiadania maszyny do cięcia wodą w przedsiębiorstwie. Później przyszedł czas na wizytę w zakładzie przy ul. Malborskiej.
Tam studenci dokładnie obejrzeli maszynę OMAX 2652 i mogli zobaczyć ją w akcji. Dowiedzieli się również m.in. jakie są różnice między pompą korowodową a wzmacniaczową, dlaczego materiał przeznaczony do obróbki zanurzony jest w wodzie oraz o tym, że podajnik do ścierniwa został zaprojektowany przez naukowców z Koszalina i jest obecnie sprzedawany przez firmę JetSystem. Mogli również zobaczyć jak wygląda zużyty garnet, który później może być wykorzystany do sandbota.
- Na co dzień studenci nie mają zbyt wielu okazji, żeby zobaczyć jak działają takie maszyny – mówił prof. dr hab. Jurij Dobriański, wykładowca olsztyńskiej uczelni, który przyjechał razem z 25-osobową grupą studentów. - To dla nich takie "namacalne". Bo teoria to jedna sprawa, a sprawdzenie jak to działa w praktyce to drugie. Dzięki temu łatwiej do tej teorii powrócić, łatwiej sobie to wszystko wyobrazić.
- Interesowało ich na przykład co jest lepsze, laser czy woda, ekonomiczność maszyn i wycinanie różnych elementów. Niektórzy z nich to osoby, które już pracują, dlatego wiedzą o co pytać i co je interesuje – opowiada Włodzimierz Wawro, który prowadzi te zajęcia. - Zobaczyli, że praca jest czysta i fajna, a gdy zobaczyli na żywo jak działają te maszyny pytali, gdzie można złożyć cv – dodał z uśmiechem prowadzący.
Żacy chcieli się również dowiedzieć jak steruje się maszyną i jak się ustawia zero, czy można wyregulować prędkość posuwu w głowicy albo czy można ciąć online, to znaczy rysować bez projektu. Niektórzy taką maszynę widzieli po raz pierwszy, dla wszystkich to było ciekawe doświadczenie.
- Takie zajęcia są lepsze niż sama teoria, można zobaczyć, jak to wszystko działa – mówi Mateusz Bujwid, student olsztyńskiej uczelni. - Poprzednio byliśmy tylko w jednym zakładzie pracy, a takie zajęcia są przydatne.
- Takie maszyny robią wrażenie, a jeśli człowiek coś zobaczy na własne oczy to jest lepiej. Sama teoria aż tak "nie wejdzie" do głowy – dodaje jego kolega Krystian Krajewski. - To naprawdę coś rewelacyjnego.
Na koniec Sebastian Chojnacki, operator maszyny, wyciął dla każdego breloczek w kształcie logo uczelni z blachy nierdzewnej 304, o grubości 2 mm.
Następne zajęcia dla studentów w ramach WaterJet Academy odbędą się w lutym.