Analiza Raportu Plastic Compounding Market Size, Share & Trends

Według danych ostatniego raportu Plastic Compounding Market Size, Share & Trends Analysis Report oczekuje się, że do końca 2023 r. światowy rynek mieszanek tworzyw sztucznych osiągnie wycenę rynkową na poziomie 70 mld mld USD, przy przybliżonej wartości średniorocznego tempa wzrostu (CAGR) określonym na poziomie 8,3% w latach 2023–2033. Oczekuje się, że wartość branży mieszanek (compoundów) tworzyw sztucznych będzie wyceniana na około 155 mld USD do 2033 roku. 

Zdaniem autorów raportu rynek mieszanek tworzyw sztucznych to szybko rozwijająca się branża, na którą wpływa kilka czynników, które prawdopodobnie będą nadal wpływać na popyt w nadchodzących latach. Jednym z głównych czynników napędzających ten rynek jest wzrost popytu na samochody, szczególnie w gospodarkach wschodzących, takich jak Chiny i Indie. Ponieważ w krajach tych w dalszym ciągu następuje szybka industrializacja i wzrost dochodów osobistych, oczekuje się, że popyt na pojazdy znacznie wzrośnie.

***

Stosowanie tworzyw sztucznych zamiast metali i stopów w komponentach i częściach zamiennych samochodów doprowadziło do zwiększonego wykorzystania mieszanek tworzyw sztucznych w sektorze motoryzacyjnym. W rzeczywistości zakłada się, że przemysł motoryzacyjny będzie miał najwyższy udział w rynku tworzyw sztucznych, jeśli chodzi o ich zużycie, tuż po branży opakowaniowej i budownictwie.

Kluczowym czynnikiem napędzającym rynek mieszanek tworzyw sztucznych jest tendencja do produkcji lekkich pojazdów i rosnący popyt na pojazdy elektryczne. Ponieważ producenci dążą do zmniejszenia masy swoich pojazdów w celu poprawy efektywności paliwowej i spełnienia wymogów prawnych, jest całkowicie naturalnym, że rośnie zapotrzebowanie na lekkie materiały, takie jak tworzywa sztuczne. Dodatkowo szeroka gama materiałów kompozytowych o wyjątkowej użyteczności i dobrej odporności na uderzenia, istotnie zwiększyła ich popularność w różnych gałęziach przemysłu.

Ponadto w ciągu ostatnich kilku lat nastąpił znaczący rozwój badań i rozwoju oraz rozwój technologiczny w przemyśle elektrycznym i elektronicznym, co doprowadziło do gwałtownego wzrostu popytu na sprzęt elektroniczny i elektryczny w regionach takich jak Korea Południowa, Chiny, Indonezja i Indie. Oczekuje się, że tendencja ta będzie się utrzymywać, napędzając popyt na mieszanki tworzyw sztucznych na tych rynkach.

Przewiduje się, że do 2030 r. polipropylen będzie stanowić ponad 25% całkowitej sprzedaży na rynku mieszanek tworzyw sztucznych. Wynika to częściowo z jego wysokiej odporności na uderzenia i „łatwości serwisowania”, co czyni go popularnym wyborem w zastosowaniach motoryzacyjnych. Ponieważ zarówno produkcja krajowa, jak i sprzedaż pojazdów na rynkach takich jak Ameryka Południowa i Azja, nadal rosną, oczekuje się, że wykorzystanie tworzyw sztucznych w zastosowaniach motoryzacyjnych znacznie wzrośnie.

W raporcie przewiduje się, że kolejnym trendem, który będzie się utrzymywał w branży mieszanek (compoundów) tworzyw sztucznych, jest przejście na stosowanie tworzyw sztucznych otrzymywanych ze źródeł pochodzenia naturalnego i tworzyw pochodzących z recyklingu. W społeczeństwie ceniącym zrównoważony rozwój rośnie preferencja dla polimerów wytwarzanych z surowców odnawialnych lub odzyskiwanych. Te tworzywa sztuczne, jak powszechnie wiadomo, po zakończeniu cyklu życia można je poddać recyklingowi lub ponownie wykorzystać. Oferują lepszą jakość materiału i mniejszy wpływ na emisję dwutlenku węgla niż komponenty z tworzyw sztucznych na bazie paliw kopalnych, a niektóre oferują nawet systematyczną bioremediację.

Jednym z największych wyzwań stojących przed rynkiem mieszanek tworzyw sztucznych, zdaniem autorów raportu, jest rosnące zapotrzebowanie na zrównoważone i przyjazne dla środowiska materiały. W miarę jak konsumenci stają się coraz bardziej świadomi wpływu tworzyw sztucznych na środowisko, rośnie zapotrzebowanie na tworzywa sztuczne ulegające biodegradacji i kompostowaniu. Doprowadziło to do opracowania nowych materiałów, takich jak materiały pochodzenia biologicznego i tworzywa sztuczne pochodzące z recyklingu. Jednakże materiały te mogą być droższe i trudniejsze w obróbce, co może mieć wpływ na rentowność tego segmentu mieszanek (compoundów) tworzyw sztucznych.

Autorzy opracowania stwierdzają, że szansą dla producentów mieszanek tworzyw sztucznych jest rozwój tworzyw sztucznych pochodzenia biologicznego. W miarę jak konsumenci stają się coraz bardziej świadomi ekologicznie, rośnie zapotrzebowanie na zrównoważone i przyjazne dla środowiska tworzywa sztuczne. Biotworzywa, które są wytwarzane z zasobów odnawialnych, takich jak kukurydza czy trzcina cukrowa, stanowią bardziej zrównoważoną alternatywę dla tradycyjnych tworzyw sztucznych. Ponieważ rynek ten stale rośnie, wytwórcy mieszanek tworzyw sztucznych, którzy mogą wytwarzać wysokiej jakości tworzywa sztuczne pochodzenia biologicznego, mają dobrą pozycję do odniesienia sukcesu.

Kolejnym wyzwaniem stojącym przed branżą przetwórstwa tworzyw sztucznych jest zmienność cen surowców. Cena ropy naftowej, z której produkuje się wiele żywic i dodatków stosowanych w przetwórstwie tworzyw sztucznych, może być nieprzewidywalna i podlegać wahaniom. Może to utrudnić producentom mieszanek tworzyw sztucznych planowanie i budżetowanie kosztów surowców, co może mieć wpływ na ich rentowność.

Jedną z największych szans dla producentów mieszanek tworzyw sztucznych jest rosnące zapotrzebowanie na tworzywa sztuczne o wysokiej wydajności. Branże takie jak motoryzacja, lotnictwo i elektronika wymagają tworzyw sztucznych o określonych właściwościach, takich jak odporność na ciepło, ognioodporność i przewodność elektryczna. W miarę ciągłego rozwoju i ewolucji tych branż, oczekuje się, że zapotrzebowanie na specjalistyczne tworzywa sztuczne będzie rosło, co stworzy nowe możliwości dla producentów mieszanek tworzyw sztucznych.

* * *

KOMENTARZ (JS) | Prognozowany wynik wydaje się być dość imponujący w świetle aktualnej sytuacji makroekonomicznej i ogólnego osłabienia popytu w wielu sektorach mających istotnych wpływ na wielkość konsumpcji modyfikowanych odmian tworzyw na bazie polimerów termoplastycznych. Oczywiście 10 letnia prognoza jest ogromnie odległą i daleką niemniej w moim przekonaniu takie założenie jest naprawdę bardzo optymistyczne. Oby było sprawdzalnym… Z całą pewnością motoryzacja może być w dalszym ciągu „driverem” dla segmentu compoundów tworzyw, ale z istotnym zaznaczeniem, że Europa i Azja to równoległe światy dwóch różnych prędkości. Zarówno w odniesieniu do aktualnej sytuacji europejskiej branży automotive (ogromne kłopoty finansowe, restrukturyzacje powodowane spadkiem produkcji połączonym z istotnym spadkiem popytu i siły nabywczej konsumentów). Dość powiedzieć, że w chwili obecnej zużycie tworzyw ogółem Europa vs. Azja to mniej więcej 1:4. Stąd też napęd rynku przez firmy analizowanego sektora jest bardzo uzależniony od geografii rynku. Niezwykle ciekawym jest to, że głównym materiałem znajdującym największe zastosowanie w compoundach dla motoryzacji niezmiennie pozostaje polipropylen (PP). Ten sam, który reprezentując grupę poliolefin stanowi niezliczone miejsce do ataku dla wszystkich przeciwników tworzyw uważających je za największe zagrożenie dla normalnego funkcjonowania naszej planety. Dla przypomnienia raz jeszcze to właśnie TWORZYWA SZTUCZNE i inne lekkie kompozyty są szeroko stosowane w samochodach w celu zastąpienia metalowych elementów samochodów, co zmniejsza obciążenie pojazdów. Prowadzi to do niższej emisji dwutlenku węgla oraz poprawia efektywność energetyczną i produktywność pojazdów. Ale przede wszystkim chroni ludzkie zdrowie i życie na drodze rozlicznych aplikacji tych materiałów w systemach bezpieczeństwa.

Niezmiennie i nieustannie stoję na stanowisku, które wydawać się może znacząco kontrowersyjnym. W moim przekonaniu od lat stajemy się legislacyjnymi ofiarami zielonego marketingu zafundowanego w dużej mierze przez brukselskich urzędników porządkujących nasz świat bez istotnego zrozumienia problemu tworzyw sztucznych, ich odpadów oraz umiejętnego w swoim stosowaniu recyklingu. Przekonywanie, że produkcja wyrobów z materiałów droższych (bez ogródek), o gorszych właściwościach (szczerze i wprost tak właśnie jest) i opartych na lobby-marketingu (w imię wyższych wartości) którego sami staniemy się finansową ofiarą jako konsumenci mnie nie przekonuje wcale. To wszystko to wynik wieloletnich zaniedbań, począwszy od braku przewidywalności rozwoju tworzyw jako materiału przy jednoczesnych możliwościach aplikacyjnych, niedostosowanej do realiów legislacji, braku całkowitej korelacji pomiędzy zdolnościami recyklingowymi w odniesieniu do konsumowanych wolumenów tworzyw, braku odpowiednich systemów edukacji, chęci zrozumienia problemów branży i dostrzeżenia jej znaczenia dla całości zagadnienia. Nie mówiąc już o roli i znaczeniu (tylko potencjalnej) państwa w kooperacji z branżą. Nie zmienią tego – w moim przekonaniu – żadne anty „greenwashingowe” zabiegi zmierzające do prostego wg mnie działania. Teraz ów lobby-marketing stanie się przywilejem jedynie dla bogatych, którzy zapłacą za kolejne certyfikaty i dopuszczenia wskazanym przez PE instytucjom.  Świat widziany przez pryzmat odpadów jednorazowych opakowań i folii sycony kolejnymi przypadkami morskich zwierząt „nafaszerowanych” sieciami rybaków i całą gamą tworzyw, z kłębiącymi się czarnym dymem stosów palonych opon staje naprzeciw ściany, na której napisano – wyobraź sobie świat bez tworzyw. Zacznij od medycyny, przejdź do budownictwa i szeroko pojętego transportu. Po drodze jeszcze AGD, elektronika i elektrotechnika. Gdzieś na końcu opakowania. Może w końcu warto dojść do głębszych refleksji. Zachęcam…